Wielkanoc to wyjątkowy moment – pierwsze słoneczne dni, czas spotkań z bliskimi i okazja, by tchnąć w dom nową energię. Przygotowując się do świąt, warto pomyśleć nie tylko o tradycyjnym stole i potrawach, ale też o detalach, które budują klimat: świetle, zapachu, roślinach i miękkich tkaninach. Dzięki kilku prostym trikom można stworzyć wnętrze, które będzie przytulne, świeże i gotowe na wiosenne spotkania.
Na wielkanocny stół – nie tylko pisanki
W tym roku warto postawić na lekkość, prostotę i bliskość natury. Wielkanocne dekoracje coraz częściej odchodzą od krzykliwych kolorów i plastikowych ozdób, stawiając na rękodzieło, naturalne materiały i dodatki, które mają duszę. Zamiast klasycznych pisanek w sztucznych koszyczkach, wybierz jajka barwione domowymi metodami – w łupinach cebuli, naparze z buraka, kurkumy czy szpinaku.
– Taki efekt nie tylko wygląda elegancko i domowo, ale też wpisuje się w ducha „slow dekorowania”. Jeśli masz smykałkę do ręcznych prac, możesz spróbować wyskrobać na pisankach wzory za pomocą wykałaczki lub cienkiego ostrza. Opcji jest wiele – roślinne motywy, ornamenty czy wzorki przypominające haft to tylko niektóre z nich – mówi Katarzyna Krawczyńska, ekspertka marki Stadler Form.
Na stole pięknie prezentować się będą lniane serwetki, przewiązane sznurkiem jutowym lub gałązką bukszpanu. Zamiast dużych bukietów – postaw na niskie, rozproszone kompozycje: doniczki z rzeżuchą, kieliszki do jajek wypełnione żonkilami czy niewielkie szklane słoiczki ze świecami typu tealight. Wśród kolorów królują pastele i barwy ziemi: zgaszona zieleń, pudrowy róż, beż, błękit i ciepły krem. Całość można uzupełnić detalami w rustykalnym stylu – ceramiczną lub kamionkową zastawą, drewnianymi podkładkami czy suszonymi kwiatami.
Zbuduj atmosferę zapachem
Aby dopełnić świąteczną oprawę i stworzyć klimat, który zostanie z gośćmi na dłużej, warto sięgnąć po... olejek eteryczny. To właśnie on, choć niewidoczny, potrafi nadać spotkaniu wyjątkowy charakter. Aromaty takie jak cytryna i rozmaryn, lawenda czy cedr nie tylko pozytywnie wpływają na nastrój, ale też pięknie komponują się z wizualną aranżacją wnętrza.
– Wybierając olejki na Wielkanoc, warto sięgnąć po te, które kojarzą się ze świeżością i domowym ciepłem. Zapach, podobnie jak światło czy kolor, tworzy klimat domu – zwłaszcza gdy pochodzi z urządzenia, które samo w sobie stanowi ozdobę. Dyfuzor może być elementem dekoracyjnym, jednocześnie dyskretnie budując przytulną atmosferę – podpowiada ekspertka Stadler Form, szwajcarskiego producenta innowacyjnych urządzeń poprawiających jakość powietrza.
Aromatyzery mogą pełnić podwójną funkcję – zapachową, poprzez rozpraszanie olejków eterycznych, i estetyczną. Na wielkanocnym stole, regale lub komodzie świetnie sprawdzi się designerski model z efektem płomienia, który nie tylko otuli wnętrze pięknym aromatem, ale też subtelnym światłem, tworzącym spokojną i pełną ciepła scenerię. Możesz postawić na model wykończony naturalnym drewnem, będący również lampionem albo wybrać aromatyzer w bambusowej obudowie. Oba doskonale wpisują się w trend na dodatki z naturalnych materiałów. To drobny akcent, który potrafi całkowicie zmienić odbiór wnętrza – bez dużych zmian czy kosztownych inwestycji.
Wiosna w detalach
Nie trzeba wielkiej rewolucji, by wprowadzić do domu wiosenny klimat – czasem wystarczą drobne, przemyślane zmiany. Jasne poszewki na poduszkach, które dodają lekkości wnętrzu, lniane narzuty w salonie, kamionkowy wazon z tulipanami lub baziami – to właśnie takie akcenty budują nastrój. W przedpokoju możesz zawiesić wianek z zielonych gałązek i suszonych kwiatów, który przywita gości w naturalnym, świątecznym stylu. Atmosfera tworzy się z detali – tych, które widzimy, i tych, które czujemy. A Wielkanoc to idealny moment, by nadać codziennej przestrzeni świeżość, lekkość i odrobinę radości.
A po świętach? Zadbaj o komfort
Wielkanoc to nie tylko piękne dekoracje i zapach gotowanych przysmaków – to także intensywny czas dla domowników. Gotowanie, porządki, a w poniedziałek... tradycyjny śmigus-dyngus, który często kończy się nie tylko uśmiechami, ale też wilgocią w mieszkaniu. Zaparowane okna, mokre ręczniki czy podłogi to realny „efekt uboczny” wielkanocnych zabaw, zwłaszcza gdy w domu są dzieci.
– Osuszacz powietrza to sprzęt, który przydaje się nie tylko zimą. Po wiosennych porządkach, gotowaniu czy śmigusie-dyngusie, pomaga szybko przywrócić komfort w domu. Decydując się na taki sprzęt, warto wybrać model o minimalistycznym i nowoczesnym designie – taki, który wpisze się w aranżację wnętrza, nie dominując jej ani nie przytłaczając – tłumaczy ekspertka Stadler Form.
Wielkanoc to doskonały moment, by zadbać o atmosferę – nie tylko przy stole, ale w całym domu. Dzięki zapachom, naturalnym materiałom i przemyślanym detalom można stworzyć przestrzeń, która będzie nie tylko piękna, ale też pełna ciepła i harmonii.
Stadler Form to szwajcarska marka, założona w 1998 roku przez Martina Stadlera, która specjalizuje się w tworzeniu innowacyjnych urządzeń gospodarstwa domowego, poprawiających jakość powietrza. Misją firmy jest uczynienie życia kolorowym i radosnym. W tym celu produkuje nie tylko piękne, ale i funkcjonalne sprzęty, które jednocześnie zdobią wnętrze niebanalnym wyglądem. Produkty, dostępne w ponad 50 krajach, są projektowane z myślą o osobach ceniących zdrowy klimat w domu oraz piękno otaczających ich przedmiotów. Więcej informacji: www.stadler-form.pl.
